Kwaśniewski odwiedził Łowicz, aby spotkać się z jego mieszkańcami i poprzeć kandydata lewicy w wyborach do Sejmu Cezarego Olejniczaka - numeru dwa na liście "Lewicy" (KW Sojusz Lewicy Demokratycznej) w okręgu sieradzkim. Jak mówił, cieszy się, że może poprzeć Olejniczaka - człowieka ciągle młodego, który sprawdził się też w roli parlamentarzysty, kiedy był przed laty w Sejmie. Ma nadzieje, że po 13 października (data wyborów - PAP) Olejniczak ponownie zasiądzie w ławach poselskich, bo to polityki, który myśli o przyszłości. "Lewica to jest dobry wybór, lewica musi wrócić do Sejmu po czterech latach nieobecności. Lewica musi wrócić do polskiego sejmu, bo to jest dobre dla demokracji, dobre dla Polski. To jest szansa na lepszą przyszłość dla naszego kraju" - mówił. Jego zdaniem dobrego polityka od złego różni to, że ten pierwszy mówi o przyszłości, co można zostawić po sobie, a nie myśli tylko o dniu dzisiejszym, jak wygrać wybory, jak wyglądają słupki popularności. Były prezydent przekonywał młodzież, że to dzięki Unii Europejskiej, Polska otrzymała wielkie wsparcie dla rozwoju cywilizacyjnego. Według niego, nie znajdzie się dziś w Polsce jednego miejsca, które nie byłoby związane z jakimś wsparciem ze strony UE. "Unia Europejska jest naszą wspólną rodziną, naszym naturalnym środowiskiem" - tłumaczył. Kwaśniewski uważa, że są cztery sprawy, które będą decydowały o przyszłości kolejnych pokoleń. Pierwsza z nich to edukacja, ponieważ "dziś narody słabo wykształcone nie są w stanie wytrzymywać konkurencji". Druga sprawa to ochrona zdrowia, bo polski system jest w kryzysie. Zmiana w ochronie zdrowia jest koniecznością i jego zdaniem tylko nowe siły, które mogą przejąć rządy po wyborach powinny mocno na to postawić. Trzecia rzecz to ochrona środowiska. Przyznał, iż był dumny, kiedy widział młodych ludzi, którzy w ostatnich dnach upominali się o odpowiedzialność polityków, starszych pokoleń za sprawę klimatu. Ta kwestia w programie lewicy jest zapisana. Ostania sprawą jest przyszłość Europy, Unii Europejskiej. Jedyną szansą dla niej jest być razem, być zintegrowanym. "My w pojedynkę nie damy sobie rady. Polityka PiS, która prowadzi nas na margines Unii Europejskiej jest koszmarnym błędem, to jest odebranie młodemu pokoleniu dobrej przyszłości" - powiedział. Pytany, czy Polska jest państwem demokratycznym, państwem prawa odpowiedział, że powinna takim być, ale gdy miałby ocenić ostatnie cztery lata rządów PiS, to - jego zdaniem - w sprawie demokracji dokonuje się regres. Ma na myśli to co się dzieje wokół Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, sądownictwa, a także w mediach publicznych, które stały się mediami jednej partii. "Nie ma jeszcze tragedii, to wszystko jest do odrobienia, ale to wymaga zmian, postawienia na siły, które dziś kandydują do Sejmu, które są demokratyczne, które nigdy demokracji się nie sprzeniewierzyły" - podkreślił. Dziękując za poparcie Olejniczak przypomniał, że Kwaśniewski był prezydentem przez dwie pełne kadencje, jako prezydent podpisywał obowiązującą dziś konstytucję, za jego prezydentury Polska weszła do NATO i stała się członkiem Unii Europejskiej.