W środę w regionie alarmy powodziowe obowiązują w powiatach: jasielskim, sanockim dla gmin: Sanok, Zagórz, Zarszyn, miasto Sanok; ropczycko-sędziszowskim dla miasta i gminy Sędziszów Małopolski, Ropczyce i gminy Iwierzyce; strzyżowskim dla gmin: Czudec, Frysztak, Niebylec, Strzyżów, Wiśniowa; dębickim dla gminy Brzostek; przeworskim dla gminy Gać oraz w Rzeszowie. Pogotowia przeciwpowodziowe ogłoszone są m. in. w Krośnie i Przeworsku. Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, podtopionych zostało kilka budynków, do tej pory nie było z tego powodu ewakuacji. - Najtrudniejsza sytuacja jest w zlewni Wisłoka i Wisłoki, gdzie padający deszcz "dorzucił" wody do i tak wysokiego stanu - dodał. Do zalania budynków doszło w kilku powiatach, m.in.: w leskim, rzeszowskim i dębickim - poinformował w środę rzecznik podkarpackich strażaków st. kpt. Marcin Betleja. Natomiast w Gliniku Charzewskim (powiat strzyżowski) dzisiejszej nocy podczas ulewnego deszczu ziemia osunęła się na budynek mieszkalny. Ewakuowaliśmy dwie osoby - dodał Betleja. Jak podaje podkarpacka policja, z powodu burz, jakie przeszły nad regionem, nieprzejezdnych jest kilka dróg, m.in. droga powiatowa Bzianka - Wola Zgłobieńska; z kolei w powiecie łańcuckim: droga wojewódzka 881 Sonina - Kańczuga, droga powiatowa Markowa - Gać oraz droga powiatowa Albigowa - Kraczkowa. Synoptycy prognozują na Podkarpaciu dalsze opady.