Alarm na Lotnisku Chopina. Akcja na pokładzie samolotu z Chicago
Alarm na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie został odwołany - dowiedziała się Interia w rozmowie z asp. Dariuszem Świderskim z Komisariatu Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie. Służby zostały postawione w stan gotowości, ponieważ na pokładzie samolotu lecącego z Chicago do Warszawy podejrzewano umieszczenie ładunku wybuchowego. - Nic niebezpiecznego nie zostało znalezione. Jest bezpiecznie - zapewnił przedstawiciel policji.
Informacja o podejrzeniu umieszczenia ładunku na pokładzie samolotu lecącego z Chicago w USA do Warszawy pojawiła się we wtorek 20 grudnia po południu.
Jak dowiedziała się Interia, na miejscu nie znaleziono niebezpiecznych materiałów. - Alarm został ogłoszony o godz. 13:54 przez dyżurnego w związku pozyskaniem informacji o podłożeniu ładunku wybuchowego w samolocie relacji Chicago-Warszawa - przekazał w rozmowie z Interią oficer prasowy Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie asp. Dariusz Świderski.
Zgodnie z informacjami policji samolot wylądował bezpiecznie tuż przed godziną 14, po czym dokonano ewakuacji 253 pasażerów i 11 członków załogi.
- W tej chwili trwają czynności procesowe. Po przebadaniu ładunku pirotechnicznego alarm dla służb został odwołany. Jest bezpiecznie - zaznaczył asp. Dariusz Świderski.
Pierwsze informacje na temat alarmu przekazał Onet.