Jak powiedział szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki, przed południem "jakiś pewnie żartowniś zgłosił telefonicznie, że zostały podłożone ładunki wybuchowe wokół Pałacu". - Zawsze w takich sytuacjach służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo muszą dokładnie sprawdzić teren i to spowodowało dłuższe przepuszczanie zaproszonych gości przez bramki, gdyż funkcjonariusze są szczególnie skrupulatni - zaznaczył minister. Wystawę otworzył prezydent Lech Kaczyński razem z małżonką Marią. Na wystawie są zaprezentowane fotografie, dokumenty, ulotki, plakaty oraz opisy wydarzeń z 1989 r. - Bądźmy dumni z pokolenia, które stworzyło Solidarność i obaliło komunizm - powiedział prezydent. Wcześniej prezydent odznaczył opozycjonistów zaangażowanych w organizację wyborów 4 czerwca 1989 roku, a także autora słynnego plakatu wyborczego z Garym Cooperem grafika Tomasza Sarneckiego. Prezydent powiedział, że 4 czerwca "symbolizuje nasze wielkie zwycięstwo w walce pokojowej, ale wieloletniej i zaciekłej". Mówił też, że w historii ostatnich dwudziestu lat nie brakuje nam sukcesów - Polska jest wolna, jest w Unii Europejskiej, połowa młodych Polaków studiuje, a PKB wzrósł o ponad 70 proc. Zastrzegł jednak, że "są też w naszej ojczyźnie rzeczy do naprawienia". Wymienił m.in. za duże rozwarstwienie społeczne.