- Akt oskarżenia, obejmujący dwa zarzuty, został przesłany do Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów - powiedziała rzeczniczka prasowa praskiej prokuratury prok. Renata Mazur. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga badała wątki dotyczące organizacji lotów do Smoleńska w zakresie odpowiedzialności instytucji cywilnych. W lutym tego roku prokuratorzy postanowili o badaniu w odrębnym śledztwie kwestii zabezpieczenia wizyt premiera i prezydenta przez BOR. W tym śledztwie dwa zarzuty usłyszał gen. B. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień; po przedstawieniu zarzutów został zdymisjonowany przez ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego ze stanowiska wiceszefa BOR. Pierwszy z postawionych generałowi zarzutów dotyczy niedopełnienia w okresie od 18 marca do 10 kwietnia 2010 r. obowiązków "związanych z planowaniem, organizacją i realizacją zadań ochronnych, podejmowanych przez Biuro (...) co skutkowało znacznym obniżeniem bezpieczeństwa ochranianych osób, czym działał na szkodę interesu publicznego, to jest zapewnienia ochrony Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej i Prezesowi Rady Ministrów oraz interesu prywatnego osób pełniących urząd Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii Kaczyńskiej oraz urząd Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska". Drugi z zarzutów dotyczy poświadczenia 30 marca 2010 r. nieprawdy w pismach skierowanych do ambasadora w Moskwie i dyrektora protokołu dyplomatycznego MSZ, poprzez wskazanie, że "Ireneusz F. jest funkcjonariuszem BOR i będzie pełnił zabezpieczenie prasowe wizyty Prezesa Rady Ministrów planowanej na dzień 7 kwietnia 2010 r. w Federacji Rosyjskiej, co było niezgodne z prawdą i doprowadziło do wystawienia noty dyplomatycznej, skutkującej wydaniem Ireneuszowi F. wizy pobytowej w Federacji Rosyjskiej".