Jak mówi artysta, inspiracją dla tej akcji, którą nazwał "Wąsolidarność", był jego ojciec, który wiele lat temu zapuścił wąsy właśnie na cześć Wałęsy - symbolu "S". Jego zdaniem wąsy były i chyba nadal są symbolem stereotypowego Polaka. Stanowią też ważny element polskiej historii i polskiej rzeczywistości. Przypomina, że wąsy nosili i noszą wielcy Polacy. "Bywa, że polskie wąsy stają się przedmiotem ogólnonarodowej dyskusji, jak miało to miejsce wtedy, gdy powszechnie zastanawiano się, czy swe wąsy powinien zgolić Adam Małysz" - mówi. Jednak z drugiej strony - jak twierdzi - część Polaków, szczególnie młodych, uważa, że wąsy są śmieszne. Artysta zaprasza wszystkich, zarówno tych, którzy posiadają wąsy od dawna, jak i tych, którzy zapuszczą je specjalnie na 4 czerwca do Łodzi pod pomnik Piłsudskiego znajdujący się przy Łódzkim Domu Kultury. Zaprasza także kobiety i te osoby, które z różnych powodów nie mogą zapuścić wąsów, a chciałyby wziąć udział w akcji. Na nich czekać będą sztuczne wąsy. "Zróbmy to! Bądźmy wąsolidarni, zapuśćmy wąsy!" - zachęca artysta. Do udziału w akcji zachęcają łodzian również specjalnie wydrukowane plakaty napisane Solidarycą - charakterystycznymi literami występującymi w logo NSZZ "Solidarność". Na tle napisu "Wąsolidarność" jest też pokazana sylwetka wąsatego mężczyzny. Pod spodem zdanie o treści "Bądź wąsolidarny! Zapuść wąsy na 4 czerwca!" Akcja zapuszczenia wąsów realizowana jest w ramach projektu "My", będącego polską częścią międzynarodowego programu "MAK NITE", który ma na celu stworzenie i przedstawienie szeregu unikalnych projektów artystycznych.