Chodzi o obsadę stanowisk przewodniczących w komisjach Parlamentu Europejskiego, a konkretnie o Komisje Spraw Zagranicznych i Budżetową. Wraz z upływem połowy kadencji, w PE trwają obecnie zmiany na najważniejszych stanowiskach. Po utracie stanowiska wiceprzewodniczącego PE, szef delegacji PO Jacek Saryusz-Wolski mógłby przejąć funkcję przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych, kierowanej od prawie 10 lat przez niemieckiego eurodeputowanego CDU Elmara Broka. Niemcom zależy jednak na utrzymaniu kierownictwa w tej komisji. Dodatkowo taka zmiana oznaczałaby najprawdopodobniej, że Komisją Budżetową przestałby kierować inny europoseł PO - Janusz Lewandowski. Platforma, tak jak CDU jest członkiem frakcji chadeków w PE. Na początku tygodnia pojawiły się doniesienia, że przewodniczący PO Donald Tusk zapewnił szefową CDU i kanclerz Niemiec Angelę Merkel, że Saryusz-Wolski nie obejmie stanowiska szefa Komisji SZ. Tusk stanowczo temu zaprzeczył. Szef klubu PiS Marek Kuchciński zaapelował do przewodniczącego PO Donalda Tuska o "opamiętanie się", zaprzestanie prowadzenia "polityki lekkomyślności" i "lojalne wsparcie" rządu polskiego. Jak podkreślił Kuchciński, zgodnie art. 146 Konstytucji polską polityką zagraniczną kieruje rząd. Dodał też, że zgodnie z konstytucją prezydent współpracuje z rządem i ministrem spraw zagranicznych. - A więc nie partie, nie żadna z partii opozycyjnych - zaznaczył. - Wzywamy i apelujemy do przywódcy PO, żeby - jeżeli chce popierać politykę zagraniczną Polski, dobrze działać i służyć państwu polskiemu - to niech wspiera lojalnie politykę zagraniczna jaka jest prowadzona przez konstytucyjnie wybrane przedstwicielstwa RP - oświadczył Kuchciński. W sobotę szef PO Donald Tusk spotka się z europosłami Platformy, by zdecydować, której komisji Parlamentu Europejskiego ma przewodniczyć PO: budżetu czy spraw zagranicznych. Według eurodeputowanych, jest szansa by Platforma otrzymała więcej, niż się jej należy zgodnie z przyjętymi w PE parytetami. Jak powiedział jeden z eurodeputowanych Bogusław Sonik, nie ma szans, by PO szefowała tym dwóm komisjom jednocześnie. Jednak - zaznaczył - jest szansa, że w zamian za rezygnację z jednej z nich, PO mogłoby przypaść kierowanie komisją rozwoju regionalnego lub podkomisją bezpieczeństwa i obrony.