Zdaniem szefa LPR, istnieje związek między zatrzymaniem Modrzejewskiego a planami sprzedaży rosyjskiemu koncernowi Łukoil Rafinerii Gdańskiej. Raport zawiera również ocenę zeznań Jana Kulczyka z zestawieniem "nieścisłości, sprzeczności i nieprawdopodobieństw". Według Giertycha, Kulczyk planował z ówczesnym premierem Leszkiem Millerem sprzedaż Łukoilowi Rafinerii Gdańskiej wraz z Orlenem. Mieliby za to dostać dużą premię. Lider LPR szacuje ją na 500-700 milionów dolarów. Na przeszkodzie w realizacji planu stali jednak ówczesny minister skarbu Wiesław Kaczmarek i szef Nafty Polskiej Maciej Gierej, którzy dlatego szybko stracili stanowiska. Giertych zapowiada, że 30 stronicowa informacja ma być "roboczym materiałem" dla innych członków komisji śledczej i "pomoże zrozumieć kulisy afery Orlenu". Problem w tym, że inni śledczy nie znają informacji Giertycha, zaś szef komisji Józef Gruszka powiedział dziś dziennikarzom, że komisja nie powinna pracować nad kilkoma raportami, bo "to zła praktyka". Zdaniem Gruszki, informacja całej komisji dotycząca wątku zatrzymania Andrzeja Modrzejewskiego będzie gotowa "na Święta Bożego Narodzenia albo na Trzech Króli".