Według "Rzeczpospolitej", chodzi o podpułkownika Zbigniewa J., dotychczasowego wicedyrektora Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON. Szef MON Tomasz Siemoniak nie chce mówić o szczegółach, woli poczekać na działania prokuratury. Minister dodał, że nie bagatelizuje sprawy, ale podkreślił, że w medialnych doniesieniach jest "więcej spekulacji niż prawdy". Podpułkownik J. został zatrzymany w połowie października. Kontrwywiad wojskowy obserwował go od ponad roku. Według "Rzeczpospolitej" materiał dowodowy przeciwko wojskowemu jest jednoznaczny. Miał założone podsłuchy na telefonach. Grozi mu od 3 do 15 lat więzienia.