- Brak ustawy reprywatyzacyjnej to wina ostatnich 27 lat, ale ja jestem zdeterminowana, żeby ten problem rozwiązać i żeby wyjaśnić wszelkie nieprawidłowości - zaznaczyła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jednocześnie poinformowała o dymisjach w ratuszu. Swoje stanowiska stracili wiceprezydenci Warszawy - Jarosław Jóźwiak i Jacek Wojciechowicz. - Wiceprezydent Jarosław Jóźwiak oddał się do dyspozycji; nowym moim zastępcą został Witold Pahl - oświadczyła. - Jest doświadczonym radcą prawnym. Biorę osobą kompetentną, merytoryczną, przygotowaną, która pomoże te wszystkie sprawy wyjaśnić - dodała. Kompetencje Jacka Wojciechowicza przejmuje inny z wiceprezydentów stolicy - Michał Olszewski. Jacek Piotr Wojciechowicz stanowisko wiceprezydenta zajmował od 2006 roku. Wykonywał zadania z zakresu architektury i zagospodarowania przestrzennego, drogownictwa i komunikacji, koordynacji inwestycji i remontów. Prezydent Warszawy poinformowała również, że zrezygnowała z funkcji przewodniczącej powiatu warszawskiego w Platformie Obywatelskiej, by "poświęcić się bez reszty" wyjaśnianiu reprywatyzacji. Na dzisiejszym posiedzeniu zarząd PO przyjął również uchwałę ustanawiającą komisarza w warszawskiej Platformie. Według źródeł w warszawskiej PO, został nim Andrzej Halicki. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zapewnił podczas konferencji prasowej, że prezydent stolicy nadal może liczyć na wsparcie ze strony partii. - Jesteśmy tutaj razem z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Mówiliśmy od lat, że to najlepszy prezydent Warszawy, którego wspieramy, ale chcemy odnieść się do tych kwestii, które pojawiają się w przestrzeni medialnej, publicznej. Bardzo wyraźnie o tym mówimy, nie pozwolimy jako PO i będziemy wspierać Hannę Gronkiewicz-Waltz w każdej aktywności, żeby odszukać i zlikwidować wszystkie nieprawidłowości, które mogą funkcjonować w przestrzeni ratusza, miasta Warszawy. Kwestia dotyczy reprywatyzacji - zaznaczył. Jóźwiak: Stałem się zakładnikiem walki politycznej Po dymisji głos zabrał odwołany prezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. "Widząc, że stałem się zakładnikiem walki politycznej wszystkich stron konfliktu, wymierzonej przeciwko Pani Prezydent Hannie Gronkiewicz-Waltz dziś rano oddałem się do jej dyspozycji" - wyjaśnił we wpisie opublikowanym na Facebooku. W dalszej części swojego wpisu nawiązał do swoich sukcesów. "Muszę to przyznać, jestem pracoholikiem zakochanym w swojej pracy, pracy w której na co dzień zmienialiśmy rzeczywistość wokół nas. Dziś z podniesionym czołem mogę spacerować po mieście i z dumą patrzeć na Fontanny Multimedialne, Veturilo, czy Trakt Królewski i wiedzieć że mam w tym swoją cegiełkę. Szczególnie dumny jestem z budżetu partycypacyjnego, mojego dziecka, który dał realny wpływ mieszkańcom na podejmowane decyzje. Cieszy każde centrum lokalne które powstało i animuje lokalną społeczność" - zaznaczył Jóźwiak. Nawiązał również do wejścia w życie małej ustawy reprywatyzacyjnej. "Miałem okazję pracować nad nią na każdym etapie od projektu, poprzez obronę jej na posiedzeniu plenarnym Senatu, komisjach sejmowych a na koniec występując w imieniu tysięcy warszawiaków zagrożonych zwrotami, w imieniu interesu publicznego, przed Trybunałem Konstytucyjnym" - wyjaśnił. Na koniec podziękował wszystkim współpracownikom, z którymi przez ostatnie lata "zmieniał Warszawę", bo - jak zaznaczył - "tylko w drużynie mogli tego dokonać". "Życzę tego mojemu następcy" - podsumował. Dyskusja na temat sytuacji w stolicy Przypomnijmy, że zarząd PO, który zebrał się w czwartek w Warszawie, kontynuował dyskusję na temat sytuacji w stolicy w związku z nieprawidłowościami wokół reprywatyzacji. Czwartkowe posiedzenie to kontynuacja obrad zarządu z poniedziałku, również poświęconego głównie sprawie warszawskiej reprywatyzacji. Po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że jeszcze w tym tygodniu rozpisany zostanie przetarg na firmę, która przeprowadzi zewnętrzny audyt całego procesu reprywatyzacji. Rzecznik PO wyraził nadzieję, że prezydent stolicy przedstawi w czwartek członkom zarządu kalendarz dotyczący przeprowadzenia tego audytu. - O tym, jaki będzie kalendarz dowiemy się, mam nadzieję, od pani prezydent, - kiedy firma zacznie działanie, kiedy ratusz oczekuje, że pierwsze wnioski zostaną przedstawione dotyczące tych najbardziej kontrowersyjnych spraw. Takie jest oczekiwanie, że wszystkie sprawy, o których mówią media, jako sprawy wątpliwe, były wyjaśnione w pierwszej kolejności - podkreślił rzecznik Platformy. Sama prezydent stolicy nie wypowiadała się dla dziennikarzy przed posiedzeniem zarządu. Grabiec zapewnił, że władze Platformy będą wspierać Gronkiewicz-Waltz w jej działaniach na rzecz wyjaśniania nieprawidłowości związanych z reprywatyzacją. - Tak, żeby jak najszybciej, w jak największym stopniu wszystkie wątpliwości zostały wyjaśnione. Jeśli one pokażą, że nastąpiły jakiekolwiek nieprawidłowości, to żeby winni dopuszczenia do tych nieprawidłowości świadomie, czy nieświadomie, ponieśli odpowiedzialność - powiedział rzecznik PO. Prezydent Warszawy zapewniła w poniedziałek, że dołoży wszelkich starań by odzyskać zwróconą w 2012 r. kontrowersyjnych okolicznościach działkę na stołecznym Placu Defilad (dawny jej adres to Chmielna 70). Miasto oddało nieruchomość w prywatne ręce osób, które nabyły roszczenia od spadkobierców, mimo że wcześniej jej byłemu współwłaścicielowi, obywatelowi Danii, przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej. Gronkiewicz-Waltz poinformowała w środę na Twitterze, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia ustanowił 1 września, na wniosek stołecznego ratusza, zakaz sprzedaży działki na Placu Defilad. W środę również Stowarzyszenie "Oburzeni" złożyło w warszawskim ratuszu wniosek o referendum ws. odwołania prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz. Pytany o wniosek "Oburzonych" rzecznik PO przypomniał, że przed trzema laty odbyło się już jedno referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz. - Pani prezydent już raz była poddawana weryfikacji referendalnej, wyszła z tego obronną ręką. Jestem przekonany, że tak będzie również tym razem o ile oczywiście ratusz bardzo transparentnie i szybko wyjaśni wszystkie okoliczności, o ile przekona warszawiaków do tego jak wyglądało działania ratusza w sprawie reprywatyzacji - zaznaczył Grabiec.