Zatrzymując w związku z aferą podsłuchową Marka F. prokuratura miała zeznania co najmniej trzech osób, które obciążały biznesmena - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Oprócz menadżera Łukasza N. to dwoje innych pracowników warszawskich restauracji. Przedwczoraj zostali oni zatrzymani i złożyli szerokie wyjaśnienia jako świadkowie. Po kilku godzinach zostali zwolnieni. Po skompletowaniu zeznań trojga świadków, biznesmen został zatrzymany. Kilkadziesiąt minut temu miało się zacząć jego pierwsze przesłuchanie. Praska prokuratura prowadzi dwa śledztwa - w sprawie podsłuchiwania polityków i w sprawie treści rozmów byłego ministra transportu Sławomira Nowaka z byłym wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem. Jej rzeczniczka Renata Mazur poinformowała dziś, że przeprowadzono przeszukania różnych miejsc, gdzie odnaleziono "szereg nośników elektronicznych z danymi", które zostaną przekazane do specjalistycznych badań. Wczoraj zarzuty usłyszał Konrad L. - kelner z restauracji Amber Room w Pałacu Sobańskich, w której dokonywano części podsłuchów. Wcześniej postawiono zarzuty w tej sprawie i zwolniono za kaucją managera restauracji Sowa i Przyjaciele Łukasza N. Tygodnik "Wprost", który opublikował treść podsłuchanych rozmów polityków, podał, że źródłem informacji o nagraniach jest biznesmen. Marek Balawajder