Jeszcze w tym tygodniu dwie osoby mają zostać oskarżone o paserstwo. Chodzi o warte ponad 2,5 mln złotych nielegalnie sprzedawane paliwo. Tak zdobyte pieniądze biznesmen Marian D. - główny oskarżony w aferze - przeznaczał na łapówki. Wśród osób, które D. korumpował, miał być m.in. polityk PSL Jan Bury (zarzuca się mu przyjęcie prawie miliona złotych) czy ksiądz Robert M. (w jego domu agenci CBA znaleźli sztabkę złota). Marian D., prezes firmy paliwowej z Leżajska, chciał poprzez łapówki "przepchnąć" w stolicy ok. 20 spraw. Ponadto miał załatwić w ten sposób posadę sędziego dla córki czy pomyślny wyrok w sprawie podatkowej. W aferze podkarpackiej oskarżonych jest już kilkanaście osób. W 2014 roku, krótko po zatrzymaniu D. przyznał się do wręczania łapówek. Więcej w "Rzeczpospolitej".