Proces w sprawie nieprawidłowości przy 26 inwestycjach realizowanych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie rozpoczął się we wtorek. Czytanie aktu oskarżenia trwało niemal trzy godziny. Sędzia Grzegorz Kasicki zdecydował, że przesłuchanie senatora Stanisława Gawłowskiego ze względu na prawdopodobnie długi czas jego trwania rozpocznie się w środę. Gawłowski po wyjściu z sali rozpraw we wtorek zapowiedział w rozmowie z dziennikarzami, że chce się odnieść do wszystkich zarzutów przedstawionych mu przez prokuraturę, posługując się zarówno dokumentami, które zgromadził prokurator, jak i innymi, które - w ocenie senatora - świadczą o tym, że oskarżyciel się myli. PK zarzuca senatorowi siedem przestępstw Według Prokuratury Krajowej, obecny senator, gdy był sekretarzem stanu w Ministerstwie Środowiska w rządach PO-PSL (w latach 2007-2015), dopuścił się siedmiu przestępstw. Pięć z nich ma charakter korupcyjny. Zdaniem śledczych, przyjął ponad 730 tys. zł w postaci gotówki, dwóch luksusowych zegarków i nieruchomości w Chorwacji. W zamian miał oferować m.in. pomoc przy zdobywaniu wielomilionowych kontraktów od Zarządu Melioracji. Były sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej miał też nakłaniać przedsiębiorcę z Darłowa Krzysztofa B. do wręczenia co najmniej 200 tys. zł łapówki dyrektorowi Zarządu Melioracji. Gawłowski miał też ujawnić informację niejawną i popełnić plagiat w pracy doktorskiej. Akt oskarżenia obejmował pierwotnie 32 osoby, ale osiem złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze i ich sprawę rozpozna sąd rejonowy. Prokuratura przedstawiła oskarżonym 94 zarzuty, m.in. łapownictwa i prania brudnych pieniędzy.