Spółka LFO, która jako jedyna w kraju miała produkować leki z osocza krwi, zaciągnęła w 1997 r. na budowę fabryki w Mielcu 32 mln dolarów kredytu od konsorcjum bankowego. Gwarancji w 60 proc. udzielił rząd Włodzimierza Cimoszewicza. Spółka wykorzystała z kredytu 21 mln zł, ale zamiast fabryki wybudowano tylko dwie hale, produkcja nigdy nie ruszyła, a spółka kredytu nie spłaciła. Banki wyegzekwowały od Skarbu Państwa jako poręczyciela prawie 61 mln zł. Kaczmarka oskarżono, że jako minister gospodarki w rządzie Cimoszewicza wydał nierzetelną opinię, która zdecydowała o poręczeniu dla LFO, mimo "dużego ryzyka inwestycyjnego". W kwietniu br. Kaczmarek został uniewinniony przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga, który uznał, że jego opinia nie była decydująca dla poręczenia, bo najważniejsza była opinia ministra finansów. Wyrok ten uchylił SA, uwzględniając apelację tarnobrzeskiej prokuratury, która wnosiła o zwrot sprawy sądowi I instancji. Oddzielny proces b. szefów LFO Zygmunta N. i Włodzimierza W. ma ruszyć w lutym 2010 r.