We wtorek prokuratura przedstawiła mu zarzut przekroczenia uprawnień. Przesłuchanie zostało przerwane ze względu na późną porę. W środę będzie kontynuowane. "Nie przyznał się do postawionego mu zarzutu" - powiedział dziennikarzom mec. Baszuk wchodząc na środowe przesłuchanie. Pytany, czy spodziewa się wniosku o aresztowanie Marka Ch., odpowiedział: "Mamy nadzieję, że nie zostaną wobec niego zastosowane środki zapobiegawcze". Były szef KNF został zatrzymany we wtorek rano w Warszawie przez CBA, a następnie przewieziony do prokuratury w Katowicach. Tego dnia był tam przesłuchiwany przez ponad 9 godzin. We wtorek przed godz. 23. prokuratura poinformowała dziennikarzy, że czynności z udziałem podejrzanego będą kontynuowane następnego dnia. Jak wyjaśnił szef śląskiego wydziału PK Tomasz Tadla, śledczy muszą jeszcze okazać podejrzanemu wiele dokumentów i innych dowodów zgromadzonych w tej sprawie. Od czasu zatrzymania prokuratura ma 48 godzin na wykonanie czynności z podejrzanym. Po przesłuchaniu podejmie decyzję w sprawie stosowania wobec Marka Ch. środków zapobiegawczych.