W ręce policji wpadł człowiek, który nielegalnie zarabiał na adopcji. Wyszukiwał kobiety chcące oddać swoje pociechy i pośredniczył w skontaktowaniu ich z osobami poszukującymi dzieci. W internecie można znaleźć wiele ogłoszeń, dotyczących takich transakcji. Biologiczna matka otrzymuje od 30 do 70 tys. zł za oddanie dziecka. Umożliwia to adopcja ze wskazaniem, gdy zrzeczenie praw do dziecka następuje przed sądem rodzinnym na rzecz konkretnej osoby. Cała operacja jest zgodna z obowiązującym prawem i pozwala osobom adoptującym dziecko ominąć procedurę sprawdzania, czy nadają się na nowych opiekunów. Ten sposób stanowi 1/3 wszystkich adopcji. Eksperci postulują, aby adopcja ze wskazaniem mogła dotyczyć jedynie osób z najbliższej rodziny. Cały artykuł w weekendowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".