- Ta ustawa ma dla mnie fundamentalne znaczenie, ponieważ oznacza zmianę filozofii w ramach działania systemu opieki zdrowotnej - stwierdził minister. Wskazał, że gdy regulacja wejdzie w życie, głównym elementem rozliczeniowym, jeśli chodzi o działanie systemu opieki zdrowotnej, będzie jakość świadczonych usług. - Ta jakość ma fundamentalne i kluczowe znaczenie, ponieważ definiujemy ją zupełnie na nowo. Nie traktujemy jej tylko i wyłącznie w kategoriach klinicznych, czyli myśląc o takich standardowych parametrach, jak liczba rehospitalizacji po zabiegu, jak czas trwania rekonwalescencji czy o innych - mówił szef MZ. - Jakość będziemy definiowali znacznie szerzej. Projekt ustawy, który przygotowaliśmy, wychodzi poza ściśle kliniczne traktowanie jakości i wprowadza dwa dodatkowe elementy - dodał. Informowanie, wyżywienie Minister wymienił w tym kontekście m.in. perspektywę pacjenta. - W jakości będziemy oceniali i przyjmowali te wskaźniki, które mówią o komforcie pacjenta, o jego traktowaniu, o tym, jak z jego punktu widzenia oceniana jest usługa medyczna - wyjaśnił. Chodzi, jak kontynuował, m.in. o aspekty dotyczące informowania pacjentów, traktowania go, wyżywienia w szpitalu czy o ogólnej satysfakcji z usługi. - Oprócz parametrów definiowanych z perspektywy pacjenta pojawią się też parametry dotyczące zarządzania w danym podmiocie leczniczym. Jakość przestaje być jednowymiarowym pojęciem - akcentował minister.