Jak przekazał, spotkał się dziś ze środowiskiem farmaceutów, którzy zdecydowali się zrezygnować z udziału w protestach pracowników ochrony zdrowia. - Stopniowo staramy się rozmawiać i rozwiązywać problemy artykułowane przez poszczególne środowiska. Wczoraj przedstawiliśmy rozwiązanie dla ratownictwa medycznego, które skonsultowaliśmy zarówno z pracodawcami jak i ratownikami. Ta zmiana wyceny to blisko 30 proc. większa wartość stawki za dobokaretkę. To kolejne rozwiązanie, które nie tylko zostało dobrze odebrane, ale spowodowało, że dzisiaj jedynie 4 proc. obsad karetek jest niedostępnych - powiedział szef MZ. Adam Niedzielski poinformował, że dyrektorzy szpitali skarżą się, że brakuje pieniędzy na przeprowadzenie tzw. wewnętrznych regulacji wynagrodzeń. - Jak mamy podwyższenie pensji najniżej zarabiających, to dochodzi do spłaszczenia zarobków. Zostało przedstawione oczekiwanie, że konieczne są dodatkowe środki, które mogłyby pomóc w uregulowaniu tego problemu - dodał. 1,2 mld zł i dodatkowe 400 mln zł - Razem z prezesem NFZ wypracowaliśmy rozwiązanie, które pozwoli uregulować wycenę świadczeń medycznych - mówił Niedzielski. - Będziemy chcieli przeznaczyć ponad 1,2 mld zł w drugim półroczu na zwiększenie tzw. wycen. Oznacza to, że o 7 pkt. proc. zwiększymy wyceny w szpitalnictwie, w tej części ryczałtowej. Ta zmiana będzie oznaczała przetransferowanie do szpitali blisko 750 mln zł, które będą mogły być wykorzystane na uregulowanie wynagrodzeń pozostałych zawodów, które nie były beneficjantami ostatnich zmian - mówił minister zdrowia. Zapowiedział także przeznaczenie dodatkowych 400 mln zł na zwiększenie wycen przede wszystkim u specjalistów. - Chcemy uatrakcyjnić stawki, co pomoże lekarzom specjalistom funkcjonować w obrębie rynku publicznego - wyjaśnił. Ratownicy medyczni od dawna walczą o wyższe wynagrodzenia, nie zgadzają się też na wyjątkowo trudne warunki pracy. Zapowiadają, że 11 września chcą wziąć udział w dużej manifestacji pracowników ochrony zdrowia, która ma się odbyć w stolicy. Co z odwiedzinami w szpitalach? Na środowej konferencji prasowej minister oraz p.o. szef NFZ Filip Nowak byli pytani o wytyczne w sprawie odwiedzin pacjentów w szpitalach. Minister w odpowiedzi podkreślił, że decyzja w tej sprawie zależy od kierowników poszczególnych jednostek, gdyż różne szpitale dysponują różną infrastrukturą pozwalającą na zachowanie mniejszego lub większego poziomu bezpieczeństwa. Nowak dodał, że osoby zaszczepione powinny mieć możliwość odwiedzania pacjentów zaszczepionych. - To jest oczywiście rekomendacja. Każdy dyrektor każdej placówki, każdy ordynator oddziału podejmuje decyzję we własnym zakresie. Nie ma centralnego zarządzania przez ministra, kto może kogo odwiedzać - uściślił. Niedzielski zaznaczył, że do pacjentów w stanie ciężkim lub terminalnym "dostęp do pacjenta jest wszędzie zapewniony". Przypomniał również, że pacjenci, którzy poczują się w jakiś sposób pokrzywdzeni, mogą zwrócić się do rzecznika praw pacjenta, który w szybkim tempie rozpatrzy skargę. Uczestnicy konferencji byli także pytani o możliwe fałszerstwa certyfikatów covidowych i sposoby przeciwdziałania temu zjawisku. Nowak odpowiedział, że "mamy możliwości bardzo dokładnego sprawdzenia, kto się pokusił o takie łatwe nielegalne pieniądze. Współpracujemy z organami ścigania. Takie osoby na pewno nie pozostaną bezkarne". Dodał, że pierwsze śledztwo w takiej sprawie zostało już wszczęte.