Tymczasowo aresztowany na dwa miesiące Adam G., któremu warszawska prokuratura zarzuciła zabójstwo lub udział w zabójstwie nastolatka w Brukseli, do 27 czerwca będzie przebywał w areszcie. W czasie ogłaszania postanowienia zakrywał twarz. Twierdził, że niczego nie zrozumiał. Sąd musiał więc powtórzyć swoje dzisiejsze decyzje. 31 maja sąd zdecyduje, czy podejrzany zostanie wydany belgijskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Orzeczenie odłożono, ponieważ - jak wyjaśniła prowadząca posiedzenie sędzia Barbara Piwnik - sąd nie miał wystarczających informacji. Do 18 maja prokuratura belgijska ma dostarczyć polskiemu wymiarowi sprawiedliwości uzupełniające dokumenty, z których będzie wynikało, w jaki sposób Adam G. będzie sądzony - czy jak nieletni, czy jak dorosły. Prof. Piotr Kruszyński z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że pojawia się kłopot w momencie, gdyby podejrzany miał odpowiadać jako nieletni. - Wtedy odpowiedzialność karna jest znacznie łagodniejsza i rozumiem, że sąd się zastanawiał - stwierdził karnista. Posłuchaj: Odesłanie Adama G. do Belgii miałoby się odbyć na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Obrońcą z urzędu Adama G. jest mec. Mikołaj Pietrzak. - Sprawa jest bardzo kontrowersyjna, jak zawsze przy wydalaniu polskiego obywatela, a dodatkowo komplikuje ją wyrok Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Pietrzak dziennikarzom przed wejściem do sądu. Rok temu Trybunał Konstytucyjny uznał Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) za niezgodny z ustawą zasadniczą, bo - zdaniem TK - ENA to inna forma ekstradycji, a konstytucja zabrania ekstradycji obywateli Polski do innych krajów. Trybunał zdecydował, że parlament ma 18 miesięcy na ewentualną nowelizację konstytucyjnego zakazu ekstradycji Polaków. Do tego czasu, czyli do 1 października 2006 roku, zaskarżony przepis obowiązuje. Dlatego niektóre sądy zgadzają się na wydawanie innym państwom obywateli Polski na podstawie ENA, inne - nie. Adamowi G. prokuratura zarzuca zabójstwo Joe Van Holsbeecka, który zginął od ciosów nożem 12 kwietnia. Napastnicy ukradli mu odtwarzacz plików mp3. Podejrzewani o to dwaj polscy obywatele, zostali zidentyfikowani dzięki nagraniom kamer na dworcu i w brukselskim metrze. Jeden z nich, 16-letni Mariusz O., przebywający nielegalnie w Belgii, został zatrzymany w poniedziałek. 17- letniego Adama G. zatrzymano w czwartek w Suwałkach.