Bielan po spotkaniu z prezesem PiS w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie poinformował, że rozmowa dotyczyła bieżącej sytuacji w Porozumieniu oraz koalicji rządzącej. Dodał, że zadeklarował w "imieniu władz Porozumienia" poparcie dla Zjednoczonej Prawicy oraz programu "Nowy Polski Ład". - Rozmawialiśmy na temat stabilności w parlamencie, na temat większości parlamentarnej. Jestem przekonany, że tej większości teraz nic nie zagraża, mimo oczywistych sporów - powiedział Bielan. Przekonywał, że obecnie nie jest prezesem Porozumienia, ale pełni obowiązki prezesa jako szef Konwencji Krajowej. - Nie szukaliśmy tutaj żadnego potwierdzenia dla sytuacji formalno-prawnej, bo PiS jak sądzę nie będzie ingerować w to, co się dzieje w innych partiach politycznych, nawet jak są to partii tworzące koalicję rządową, te sprawy będą rozstrzygane przez przewidziane prawem procedury - mówił Bielan. Przypomniał, że w ubiegłym tygodniu sąd koleżeński Porozumienia podjął uchwałę o wygaszeniu kadencji prezesa Jarosława Gowina. Część polityków ugrupowania nie uznaje jednak tego sądu koleżeńskiego. W styczniu dwóch członków tego sądu podjęło uchwałę o zmianie przewodniczącego Sergiusza Kmiecika, a nowym szefem miał zostać Robert Wrzesiński. Zwolennicy prezesury Jarosława Gowina utrzymują, że posiedzenie sądu, na którym zmieniono jego szefa, odbyło się bezprawnie. Bielan: Nie ma żadnego zawieszenia Bielan w rozmowie z dziennikarzami w poniedziałek poinformował, że jeśli od uchwały stwierdzającej wygaszenie kadencji Gowina będzie odwołanie, wówczas - jak mówił - "rozstrzygnie to sąd powszechny". Europoseł odniósł się także do informacji rzeczniczki Porozumienia Magdaleny Sroki o tym, że Jarosław Gowin zawiesił udział w posiedzeniu Rady Koalicji w tym tygodniu. - Nie ma żadnego zawieszenia w Radzie Koalicji Porozumienia. Ta wypowiedź Magdaleny Sroki była niepotrzebna - mówił Bielan. Poinformował również, że na najbliższym posiedzeniu zarządu Porozumienia będzie wnioskował o odwołanie Sroki z funkcji rzecznika ugrupowania. Bielan zapewniał, że jego zadaniem obecnie jest zorganizowanie jak najszybciej kongresu, który miałby wybrać prezesa Porozumienia. Przypomniał również swoje deklaracje o tym, że nie ma zamiaru startować w wyborach na prezesa partii. Spór w Porozumieniu W Porozumieniu toczy się spór ws. kierownictwa partii. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek prezesa Jarosława Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego prezydium za ważne. Ponadto, zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja Gowina, upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie przeprowadzono. W piątek - jak przekazał wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek - decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Adam Bielan oraz Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z partii Porozumienie Jarosława Gowina. Jak dodał, powodem wykluczenia było wielokrotne łamanie statutu partii. W piątek po południu na koncie Porozumienia na Twitterze pojawiło się oświadczenie podpisane przez większość parlamentarzystów partii Gowina. "My, niżej podpisani posłowie i senatorowie partii Porozumienie Jarosława Gowina, udzielamy pełnego poparcia Jarosławowi Gowinowi, jako wybranemu demokratycznie i bez głosów sprzeciwu prezesowi zarządu krajowego naszej partii" - napisali przedstawiciele ugrupowania.