Marokańczyk Mourad T., współpracownik słynnego dżihadysty Abdelhamida Abbaouda, który odpowiadał za organizację krwawych zamachów w zachodniej Europie, przedostał się do Polski. Udawał nieletniego uchodźcę z Syrii, miał być w Europie zwiadowcą Abbaouda. Posługiwał się fałszywą tożsamością. Wytropiła go ABW - informuje "Rzeczpospolita". Według informacji dziennika, Mourad T. przez prawie dwa lata (od grudnia 2014 r. do września 2016 r.) podróżował po Europie - Austrii, Grecji, Węgrzech, Serbii, Turcji, Czechach. W marcu 2016 r. przyjechał na Śląsk, gdzie wynajął mieszkanie na nazwisko Polaka. We wrześniu 2016 r. zatrzymała go ABW. "Mourad T. został oskarżony o udział w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym - międzynarodowej organizacji terrorystycznej określanej jako Państwo Islamskie" - powiedział dziennikowi prok. Arkadiusz Jaraszek z Prokuratury Krajowej. Według śledczych, T. pełnił rolę zwiadowcy Abdelhamida Abbaouda podejrzewanego o organizowanie zamachów w Paryżu 13 listopada 2015 r. oraz o organizację zamachu na pociąg THALYS relacji Amsterdam - Paryż. W telefonie Mourada T. śledczy znaleźli m.in. pliki ze zdjęciami instrukcji do tworzenia urządzeń wybuchowych, a także fotografie obiektów, wobec których miały być one użyte - pisze "Rzeczpospolita".Jak podaje gazeta, T. od półtora roku jest w areszcie, będzie sądzony w Katowicach. "To pierwszy w Polsce akt oskarżenia, który dotyczy bezpośredniego współpracownika tak ważnej w strukturze ISIS osoby" - podkreślają cytowane w dzienniku Prokuratura Krajowa i ABW. Akt oskarżenia przesłano do sądu w połowie lutego 2018 r. - wynika z uzyskanych w środę przez PAP informacji.