- Dążenie do posiadania potomstwa jest naturalną konsekwencją miłości, jaką obdarzają się małżonkowie. Jednak nie każda droga służąca spełnieniu, nawet słusznego, pragnienia jest dobra - powiedział metropolita podczas mszy w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, obchodzoną również jako Dzień Świętości Życia. Hierarcha zachęcał do korzystania z innych dróg osiągania szczęścia w rodzicielstwie, w tym leczenia niepłodności i adopcji. Zwrócił uwagę, że stosunek wielu chrześcijan do kwestii bioetycznych, w tym metody in vitro, jest nie "po myśli bożej". Arcybiskup podkreślił, że Kościół nie stoi na drodze do szczęścia bezdzietnych małżeństw, ale pragnie zachęcić je do realizowania go w oparciu o hierarchię wartości, której fundamentem jest etyka. - Jaka jest przyszłość ludzkości wobec niezwykłych eksperymentów bioetycznych? - pytał abp Zimoń, odwołując się do opublikowanego w środę oświadczenia zespołu ekspertów episkopatu w sprawie in vitro. Jak mówił metropolita, sprawy świętości życia są i będą aktualne. Dodał, że w tej sprawie potrzebna jest wielka praca wychowawcza, także wśród ludzi wierzących. Zaapelował, by te kwestie otoczyć modlitwą. Liczbę aborcji w Europie uznał za "przerażającą". Oświadczenie przekazane w środę PAP podkreśla, że metoda in vitro narusza godność człowieka i prawa dziecka, jest niezgodna z wiarą chrześcijańską i prawem naturalnym, przemawiają przeciw niej także względy natury biologicznej i medycznej.