Przewodniczący Episkopatu Polski spotkał się z dziennikarzami na zakończenie dwudniowego warszawskiego spotkania przewodniczących episkopatów Europy Środkowo-Wschodniej. Przewodniczący Episkopatu Węgier kard. Peter Erdo powiedział, że spotkanie było elementem przygotowań do nadzwyczajnego Synodu Biskupów o rodzinie, zaplanowanego na październik w Rzymie. Erdo jest szefem Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE), która organizowała spotkanie w Warszawie. Abp Michalik przypomniał refleksję papieża Franciszka, że często niewłaściwie traktuje się małżeństwo i rodzinę i zawiązuje się ten bardzo ważny związek "z niepogłębionych racji". - Później te braki psychologicznie wychodzą bardzo łatwo i niekiedy boleśnie w życiu - zaznaczył Michalik. Analizy pokazują, że sytuacja rodziny wymaga uwagi, pochylenia się nad nią, a nawet daje powody do niepokoju - mówił arcybiskup. Podkreślił jednak, że w hierarchii wartości rodzina i akceptacja dla niej od wielu lat utrzymuje się w Polsce na wysokim miejscu - zarówno w badaniach sprzed przemian, sprzed dwudziestu kilku lat, jak i obecnych. - Rodzina jest na pierwszym miejscu, ma akceptację społeczną. Utrzymuje się to przekonanie, że z rodziny najwięcej bierzemy i że ma ona pewne funkcje do wypełnienia - mówił. Zauważył jednak, że są w tym obrazie pewne niekonsekwencje - "jednocześnie rośnie liczba związków nieformalnych, takich małżeństw "na próbę" czy współzamieszkania. Rośnie też liczba rozwodów, czyli słabnie sam ideał miłości". Dodał, że podczas spotkania wymieniano obserwacje o sąsiednich krajach i te problemy są w zasadzie podobne. - Czy miłość się przeżyła - nie, tylko brak tego wewnętrznego przekonania, że ona może być piękna, że się może rozwijać, że może być nieskończona, rozwijana w nieskończoność - tłumaczył Michalik. - Rzeczą piękna jest wierność danemu słowu, wierność dziecku, które ma prawo do ojca i matki, wierność tej drugiej stronie - podkreślił. Według niego negatywnym dla rodziny i osobnego życia postawom sprzyja też "moda i wygoda" - zanik miłości ofiarnej i skłonności do poświęceń. Wysoko w hierarchii wartości pozostaje jednak przyjaźń, "czyli tęsknota za drugim człowiekiem przechowuje się w społeczeństwie" - zaznaczył. Podkreślił, że biskupi docenili zaangażowanie polskich ruchów obrony życia. Z badań statystycznych instytucji kościelnych wynika, że w zeszłym roku o 7 proc. wzrosła liczba osób uważających aborcję za zabójstwo - za pozbawienie życia. Już 72 proc. Polaków opowiada się za tym, że jest to niedopuszczalne dla zdrowego człowieczeństwa normalnego sumienia ludzkiego - powiedział abp Michalik. Rada Konferencji Biskupich Europy (CCEE), która jest organizatorem warszawskiego spotkania powstała w 1971 r. Poszczególne konferencje biskupów reprezentowane są w niej przez swych przewodniczących. Zadaniem Rady jest koordynowanie współpracy Kościołów lokalnych Europy. Sekretariat Rady mieści się w szwajcarskim Sankt Gallen. Rada organizuje spotkania tematyczne oraz coroczne spotkania regionalne - jak warszawskie.