Duchowny przypomina w wypowiedzi zamieszczonej w internecie, że w sierpniu 1944 roku Warszawa "zyskała wielki autorytet wśród Polaków". Dlatego on sam z bólem patrzy na tych, którzy dziś złośliwie krytykują powstańców. - Niektórzy obecni luminarze złośliwie i nieuczciwie interpretują Powstanie Warszawskie, to boli - mówi arcybiskup. - Tymczasem po prostu trzeba uszanować zwłaszcza tych, którzy wówczas zginęli - dodaje. Hierarcha zwraca uwagę ,że w stolicy jest wiele miejsc, które upamiętniają ich ofiarę i jego zdaniem jest to pozytywny znak. Według arcybiskupa Józefa Michalika trzeba także pamiętać, dzięki czemu w 1944 roku ludzie byli zdolni do takiego bohaterstwa. Poprzedziło je 20 lat wolnej Polski, przypomina duchowny.Grzegorz Maciak