Mówiąc o tematach priorytetowych w swojej działalności jako prymasa stwierdził, że przede wszystkim będzie to obrona "wartości chrześcijańskich, które są u podstaw egzystencji narodu i państwa polskiego" oraz domaganie się respektowania godności osoby ludzkiej. Drugim zadaniem jest obrona rodziny, "bo jeżeli przegramy sprawę rodziny - wszystko przegramy". Nawiązując do gorącego, przedwyborczego okresu, w którym swój temperament polityczny ujawniają także księża i biskupi, powiedział, że "zadaniem duchownych nie jest mieszać się w propagandę wyborczą i wskazywać, na kogo głosować, ale pracować nad prawymi sumieniami ludzi". Za największy problem polskiego Kościoła uznał fascynację "towarem" zewnętrznym. Powiedział, że "Polska ma wiele wartości, których powinna być świadoma, szanować je i dzielić się z innymi". Więcej w "Rzeczpospolitej".