W homilii podczas uroczystej pasterki arcybiskup Marek Jędraszewski podkreślił, że "narodzone w Betlejem Dzieciątko Jezus jest pokojem, którym najwyższy Bóg obdarza ludzi żyjących według jego zamiarów i upodobań". - Ono jest pokojem, a żłób, w który zostało ono złożone, jest prawdziwie jego tronem. Ta prawda z jeszcze większą mocą odnosi się do macierzyńskich dłoni Maryi, w które bierze ona swego synka. W tym momencie stają się one przedziwnym tronem tego, którego przed wiekami prorok Izajasz obdarzył mianem "Księcia Pokoju" - aby błogosławił nam i całemu światu - mówił do zgromadzonych w katedrze. "Pokój, podobnie jak wolność, nie jest dany raz na zawsze" Metropolita krakowski przypomniał, że pierwszymi słowami, jakie zmartwychwstały Chrystus skierował do Apostołów, były: "Pokój wam!", zaznaczając, że słowa te stanowią istotę "chrześcijańskiego orędzia, które rozbrzmiewa na całym świecie od prawie dwóch tysięcy lat". Nawiązał także do kolędy "Cicha noc" i podkreślił, że "nieustannie trzeba czuwać nad Dzieciątka snem, aby ludzkość mogła się cieszyć darem Bożego pokoju". - Pokój bowiem jest ze swej istoty - jako Boża wartość - zagrożony. I podobnie jak wolność - nigdy nie jest dany raz na zawsze. Jest ludziom równocześnie dany i zadany. Doświadczamy tego zwłaszcza od kilku miesięcy, patrząc z podziwem na naszych braci Ukraińców, z heroizmem walczących w obronie wolności i suwerenności swojej ojczyzny, w wieloraki też sposób wspierając ich z naszej strony - zwrócił się do wiernych, dodając, że "przeróżne są dzisiaj te rzeczywistości, w których przejawia się konieczność naszego zatroskania o pokój". Metropolita krakowski: Każde dziecko musi mieć zagwarantowane prawo do życia, począwszy od poczęcia Jako pierwszą arcybiskup Jędraszewski wymienił "prawdę o Chrystusowym pokoju" i zaznaczył, że z "prawdy o pokoju, jaki przynosi nam Chrystus, wypływa także wezwanie do szczególnej troski o dzieci - zarówno wtedy, gdy chodzi o samo ich życie, jak i wtedy, gdy mamy na uwadze ich rozwój duchowy i intelektualny, zarówno w kręgu rodzinnym, jak i w szkole". - Postawa św. Józefa, jego bezgraniczna troska o powierzone jego opiece bezbronne niemowlę jest wezwaniem i przypomnieniem, iż każde dziecko nie tylko ma prawo oczekiwać opieki swych najbliższych, ale także, a nawet przede wszystkim musi mieć zagwarantowane przez państwo prawo do życia, począwszy od chwili swego poczęcia. To kwestia naszego autentycznego humanizmu, od którego niepodobna uciec, jeśli chcemy budować prawdziwie ludzkie społeczeństwo - mówił duchowny, dodając, że podobnie w kształtowaniu właściwej, "czyli opartej na racjonalnej antropologii" polityki oświatowej państwa "nie wolno kierować się obawą przed niezadowoleniem czy też nawet protestami ze strony osób, które tej racjonalnej antropologii nie uznają". Abp Jędraszewski o Lex Czarnek 2.0. Skrytykował weto prezydenta - Nie wolno w imię spokoju ustępować i w konsekwencji uniemożliwiać rodzicom dostępu do pełnej wiedzy o tym, co niektóre tzw. pozarządowe organizacje pragną głosić małym dzieciom w szkołach i przedszkolach, de facto deprawując ich czyste i niewinne serca - zwrócił się do wiernych abp Jędraszewski. W ten sposób krakowski metropolita bezpośrednio nawiązał do prezydenckiego weta nowelizacji Prawa oświatowego tzw. Lex Czarnek 2.0. Andrzej Duda mówił wówczas: "Ta ustawa w moim przekonaniu nie zapewnia tego, co najważniejsze. Nie zapewnia spokoju. W związku z tym podjąłem decyzję o tym, że nie podpiszę tej ustawy. Odmawiam podpisania ustawy oświatowej. Proszę, aby pracować tak, by ten spokój społeczny zapewniać". Abp Jędraszewski o "wprowadzaniu nihilizmu" W dalszej części homilii hierarcha zaznaczył jednocześnie, że "jeszcze większy niepokój budzą usiłowania ludzi sprawujących władzę w niektórych miastach, aby doprowadzić do usunięcia ze szkół nauczania religii". - Pierwszym krokiem w tym kierunku miałoby się stać zaprzestanie płacenia pensji katechetom. Nie bierze się przy tym pod uwagę tego, że w ten sposób łamie się zarówno konkordat, jak i najbardziej oczywiste prawo do słusznej płacy za wykonywaną pracę - zaznaczył duszpasterz. - Jeszcze gorszą rzeczą jest to, że zamiast umacniać polskie dzieci i młodzież w naszej polskiej kulturowej tożsamości, która swój fundament, a zarazem trzon znajduje w chrześcijaństwie, pragnie się je wprowadzać w świat aksjologicznej próżni i nihilizmu - dodał podsumowując, że "z całą pewnością nie są to drogi mądrości, sprawiedliwości i pokoju, które wyznaczył nam Bóg, zsyłając swego Jednorodzonego Syna na świat".