"Próbując zrozumieć genezę tego, co od jakiegoś czasu dokonuje się na ulicach naszych miast, coraz bardziej uświadamiamy sobie, że jesteśmy świadkami wielkiego starcia o charakterze kulturowym i cywilizacyjnym - i to w skali globalnej. W jego centrum znalazło się życie dziecka nienarodzonego" - napisał w liście do wiernych abp Marek Jędraszewski. Podkreślił, że Jan Paweł II mówił o zmaganiu się cywilizacji śmierci z cywilizacją życia. Metropolita nawiązał do plakatów, które można zobaczyć w różnych częściach Krakowa. "Jakże przejmujące i smutne jest to, że u niektórych ludzi już sam widok plakatu przedstawiającego dziecko w łonie matki wywołuje złość, agresję i chęć niszczenia" - ocenił arcybiskup. Według niego zwolennicy "cywilizacji śmierci" często przedstawiają nienarodzone jeszcze dziecko jako największe zagrożenie i zło dla jego rodziców, a zwłaszcza dla matki, gdy tymczasem - zwrócił uwagę metropolita - od wieków jego pojawienie się było pojmowane jako przejaw Bożego błogosławieństwa. "Budzącymi przerażenie" arcybiskup nazwał "głosy domagające się eutanazji dla małych dzieci, dotkniętych ciężką chorobą, ponieważ widzi się w nich karykaturę człowieczeństwa". Zdaniem Jędraszewskiego obecne starcie cywilizacji skłania do pytania - kim jest człowiek? "Egoistycznie pojmowane Ja" Metropolita dodał, że bardzo często łamane są podstawowe więzy solidarności z innymi ludźmi - zwłaszcza ze słabszymi, potrzebującymi wsparcia i pomocy. "Z jednej strony liczą się dla człowieka tylko ludzie silni i pewni siebie, z drugiej natomiast najważniejsze staje się własne, czysto egoistycznie pojmowane Ja, oraz własne zachcianki i przyjemności" - napisał. Przywołał też historię XX wieku, która - jak podkreślił - jest przeniknięta wojnami, totalitaryzmami i krzywdą dziesiątków milionów ludzi. Zaznaczył, że "systemy totalitarne zakładały bezwzględną walkę z Bogiem, wyznawanym przez chrześcijan i żydów". Jędraszewski przypomniał, że w tym roku przypada 120. rocznica urodzin i 40. rocznica śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego. W tym roku spodziewana jest też beatyfikacja prymasa. Metropolita krakowski stwierdził, że w trudnych czasach Wyszyński był "herosem wiary w Boga oraz miłości do drugiego człowieka, do ojczyzny i do Kościoła". Wspominając historię kardynała, Jędraszewski zauważył, że prymas darzył miłością nawet nieprzyjaciół - w więzieniu modlił się m.in. za głównego sprawcę swojego aresztowania I sekretarza PZPR Bolesława Bieruta. Zdaniem arcybiskupa wszystkie pozytywne wydarzenia, których naród doświadczył dzięki prymasowi, są źródłem nadziei na lepsze jutro dla ludzkości i Kościoła. Podsumowując, abp Jędraszewski zwrócił się do wiernych, aby odważnie bronili życia każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, ale i byli dla siebie uprzejmi i szanowali się nawzajem. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ