Hasłem tegorocznego Forum były słowa: "Idźcie i głoście". Wydarzenie nawiązuje do tematu ostatniego roku czteroletniego Programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce na lata 2013-2017, któremu towarzyszą słowa "Przez Chrystusa, z Chrystusem, w Chrystusie. Przez wiarę i chrzest do świadectwa". - W tym ostatnim, czwartym roku Programu duszpasterskiego podejmujemy tematykę apostolstwa. Wszyscy na mocy zjednoczenia z Chrystusem są równi w działaniu na rzecz budowania Królestwa Bożego. Ale co z tego? Świadomość ludu Bożego nie jest taka silna - powiedział metropolita poznański. - Wszyscy są przekonani, że to zadanie należy do kapłanów, potem, w jakimś procencie, z mniejszym zaangażowaniem - do ludzi świeckich. Tymczasem na mocy chrztu każdy człowiek jest po równi zobowiązany do apostolstwa, powołany budowania Królestwa Bożego, do religijnego zaangażowania na rzecz głoszenia światła Ewangelii - dodał. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że Kościół powinien być bardziej misyjny - tak wewnątrz, jak i na zewnątrz niego. - Pragniemy odnowić ten zapał misyjny wewnątrz wspólnoty wierzących, ale też chcemy wychodzić na obrzeża - do tych sióstr i braci, którzy żyją poza Kościołem, albo zatracili kontakt ze wspólnotą wierzących. To zadanie musi być podejmowane razem: przez duchownych, osoby życia konsekrowanego i świeckich - powiedział. KEP ustanowiła przyszły rok w polskim Kościele Rokiem Świętego Brata Alberta Abp Gądecki przypomniał, że KEP ustanowiła przyszły rok w polskim Kościele Rokiem Świętego Brata Alberta. - W kontekście hasła "Idźcie i głoście", przykład św. Brata Alberta stanie się okazją do uwiarygodnienia czynami miłosierdzia tego, co pragniemy głosić - powiedział. Abp. Gądecki przyznał, że obecnie większość działania chrześcijańskiego "rozmywa się na płaszczyźnie słuchania". - Wszyscy chcą słuchać Słowa Bożego, homilii, rekolekcji - na tym pierwszym filarze życia Kościoła prawie się kończy. Niektórzy przechodzą do drugiego filaru - do kultu, liturgii, modlitwy; pogłębiają to, co usłyszeli. Ale mało kto przechodzi do tego, co nazywamy "Caritasem" - to trzeci filar Kościoła, czyny miłosierdzia - powiedział. Według abp. Gądeckiego, wielu wiernych jest przekonanych, że czyny miłosierdzia to zadanie instytucji Caritas. - Są przekonani, że to one powinny się zająć biednymi, potrzebującymi pomocy w każdej parafii. Tymczasem Caritas wtedy jest efektywny, kiedy każdy parafianin znajduje w nim swoje miejsce. Inaczej my delegujemy coś na kilka dzielnych niewiast, dźwigających zadanie, które jest trzecim filarem Kościoła - powiedział hierarcha. Przyznał przy tym, że największą słabością Kościoła jest "brak wypełniania Słowa Bożego, tego, co podejmujemy, jako zobowiązanie chrzcielne". - Chrystus mówi: kto słucha i wypełnia Słowo Boże jest moim bratem i siostrą, nie ten, kto tylko słucha - powiedział. Gościem wydarzenia był kard. Gerhard Mueller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Jak podkreślił w swoim wystąpieniu, bycie chrześcijaninem "nie polega jedynie na wewnętrznym przekonaniu, lecz także na świadectwie na zewnątrz. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia". - Dlatego wyznawanie Jezusa jednoczy jego zwolenników. Są wspólnotą w Chrystusie i podzielają to samo wyznanie wiary, tę samą liturgię i powszechną misję na całym świecie - powiedział kard. Mueller. Organizatorem spotkania był Zarząd Akcji Katolickiej we współpracy z Prezydium Rady Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Archidiecezji Poznańskiej. W wydarzeniu wzięło udział kilkaset osób, świeckich i duchownych.