- W sytuacji gdy potrzebował, dostał czystą kartę. Ale to nie oznacza, że Donald Tusk nie musi wyjść i rozliczyć się ze swojej infantylnej, naiwnej, dziecinnej polityki wobec Władimira Putina i Rosji. A także z kierunku niemieckiego w UE, który nie zapewnił nam bezpieczeństwa w strefie energetycznej - powiedział Adam Hofman. - Jeśli Donald Tusk bije w bęben sankcji, dostaje pełne poparcie od nas, przekonuje UE i kanclerz Merkel kiwa głową, a w tym czasie niemieckie firmy rosyjskim sprzedają polską koncesję, to wyszliśmy na świrów - wyjaśnia rzecznik PiS.