Miller podkreślił też, że przed wylotem samolotu z Warszawy nie było kłótni między dowódcą załogi Tu-154M kpt. Arkadiuszem Protasiukiem, a Błasikiem. "Nie było żadnej kłótni między jakimikolwiek pasażerami i członkami załogi" - zapewnił. Szef komisji powiedział również, że należy twardo przestrzegać zasady tzw. cichego kokpitu - czyli zasady, aby w kokpicie przy podchodzeniu do lądowania nie przebywał nikt, kto nie jest członkiem załogi. "Tylko technik miał ważne uprawnienia" "Samolot był sprawny technicznie" "Tylko technik miał ważne uprawnienia" Katastroficzne błędy w szkoleniu Nie było nacisków na pilotów Pilot był nadmiernie obciążony Miller: To nie byli samobójcy