9-letnią uczennicę pabianickiej podstawówki wyciągnięto dopiero po odłączeniu zasilania. Opiekunka dziecka skarży się, że ratownicy nie chcieli opatrzyć rany, jaka powstała na ciele dziecka. - Poprosiliśmy ratownika, żeby założył opatrunek, ale on stwierdził, że absolutnie nie ma takiej konieczności - mówi Monika Marek.