My jesteśmy przewoźnikiem i kursujemy tam, gdzie są tory; tam gdzie jest taka możliwość. Nie mamy możliwości wpływania a to jak szybko będzie naprawiona ta trakcja i kiedy zostanie przywrócony ruch - wyjaśniła naszemu dziennikarzowi Adrianna Chibowska. Podróżni skarżyli się RMF FM, że nikt z obsługi pociągu nie był im w stanie udzielić informacji, jak długo potrwa przymusowy postój i kiedy pociąg dotrze do celu. Rzecznik Intercity przeprasza podróżnych za opóźnienie.