W aktach znajdują się przede wszystkim bardzo długo oczekiwane protokoły z sekcji zwłok ofiar smoleńskiej katastrofy, ale nie wszystkie. Tutaj jednak zaskoczenia nie ma, bo prokurator generalny Andrzej Seremet już dawno uprzedzał, że nie będzie kompletu tych protokołów. - Na razie otrzymaliśmy dokumenty dotyczące 52 ofiar katastrofy. Reszta przyjdzie później, gdyż - jak tłumaczył wczoraj prokurator. - Rosjanie czekają jeszcze na zamówione opinie biegłych. Oprócz protokołów sekcyjnych w tych siedmiu tomach znalazły się również spisane przesłuchania świadków - i to, jak dowiedział się nasz reporter, nie tylko kontrolerów lotu z wieży w Smoleńsku, ale również innych świadków tych tragicznych wydarzeń. Są tam więc protokoły przesłuchań strażaków, obsługi medycznej i naziemnej lotniska Siewiernyj. Akta są już tłumaczone, potrwa to pewnie kilka tygodni.