Stanisław Żaryn powiedział w poniedziałek (26 października), że Libańczyka deportowano w połowie października. 61-letni mężczyzna został zatrzymany w połowie kwietnia 2020 roku przez Straż Graniczną, w związku z decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji, wydaną na wniosek szefa ABW. Decyzja deportacyjna zobowiązywała go do powrotu do kraju pochodzenia oraz ustanowiła pięcioletni zakazu wjazdu na terytorium Polski i innych państw obszaru Schengen - wyjaśnił. Rzecznik podał, że na podstawie materiałów zgromadzonych przez ABW ustalono, że mężczyzna planował zorganizowanie na terenie Polski i innych krajów Unii Europejskiej siatki mającej organizować i przeprowadzać zamachy terrorystyczne w państwach Europy Zachodniej. - Przez cały okres pobytu w Polsce, do chwili zatrzymania, Libańczyk był w stałym kontakcie ze strukturami Państwa Islamskiego, wykorzystując internetowe środki łączności - powiedział Żaryn. Deportowany miał też komunikować się z osobami powiązanymi z tą organizacją, przebywającymi na terenie państw UE i wspierać finansowo członków Państwa Islamskiego pozostających w Syrii - wynika z ustaleń ABW.