W przypadku weta prezydenta przewodniczący klubu Lewicy Wojciech Olejniczak zapowiedział, że jego klub będzie w Sejmie głosować za odrzuceniem prezydenckiego weta. Na poniedziałkowym popołudniowym briefingu prasowym prezydent Kaczyński zapowiedział, że decyzja ws. ustawy o oświacie będzie wyłącznie wyrazem jego przekonań, a nie rezultatem tego "co się realnie stanie w naszym ustawodawstwie". Zacznie brakować miejsc w przedszkolach? - Idzie o dzieci, które wymagają pewnego przygotowania i pewnych warunków, których rodziców nie stać na dodatkową opiekę, a przedszkola nie zastąpią szkoły - powiedział prezydent. Jak podkreślił, ustawa o oświacie może stworzyć także problem braku miejsc w przedszkolach dla dzieci trzy- i czteroletnich. - W warunkach, kiedy rodzice każdego pięciolatka będą mieli prawo skierować go do przedszkola, może zabraknąć miejsc dla dzieci trzy- i czteroletnich - powiedział. Kryzys nie sprzyja reformom Prezydent zauważył także, że kryzys gospodarczy nie jest najlepszym okresem do przeprowadzania reformy oświaty. Uznał także, że sama ustawa powinna być lepiej przygotowana. - Mam zasadnicze wątpliwości np. do takich rozwiązań, które powodują, że dyrektor szkoły może być w gminie kolejnym stanowiskiem do rozdania, bo nie musi mieć kwalifikacji nauczycielskich - tłumaczył prezydent. Dodał, że znowelizowana ustawa powoduje, że jeśli konkurs na dyrektora szkoły nie zostanie rozstrzygnięty, na decyzję samorządu co do obsady tego stanowiska nie będzie miał wpływu kurator. Kaczyński powiedział jednak, że ustawa w obecnym kształcie jest "znacznie lepsza niż pierwotnie była". - I dlatego się zastanawiam - zaznaczył prezydent. Hall: Polskie szkoły są przygotowane do zmian Minister edukacji Katarzyna Hall, która dzisiaj spotkała się z prezydentem, wyraziła po tym spotkaniu nadzieję, że Lech Kaczyński podpisze ustawę. - Pracujemy nad tym, jak wdrożyć postanowienia tej ustawy - powiedziała. Zdaniem Hall, polskie szkoły są przygotowane do reformy, a trzyletni okres przejściowy zapisany w ustawie wystarczy na dostosowanie się wszystkich placówek. - Ten okres jest odpowiedzią na te wątpliwości. (...) Będziemy monitorować jaki procent rodziców decyduje się posyłać pięcioletnie dzieci do przedszkola (...) i jaki procent rodziców decyduje się wcześniej posłać do szkoły sześcioletnie dzieci. W pierwszym roku ten odsetek pewnie będzie niewielki, ale od czegoś trzeba zacząć - powiedziała minister edukacji. Rodzice boją się o dzieci Nowelizacja ustawy budzi wątpliwości rodziców. Według stowarzyszenia "Ratuj maluchy", szkoły nie są przygotowane na proponowaną reformę. Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, w latach szkolnych 2009/2010-2011/2012 na wniosek rodziców do szkoły może pójść każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat. Wcześniej jednak, w roku szkolnym poprzedzającym rozpoczęcie nauki, dziecko musi być objęte wychowaniem przedszkolnym. Jeśli sześciolatek nie chodził do przedszkola, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej o możliwości wcześniejszego rozpoczęcia nauki przez dziecko. Do przyjęcia sześciolatka musi być także organizacyjnie przygotowana szkoła, jeśli nie będzie - dyrektor będzie mógł odmówić rodzicom. Przywileje dla pięciolatków W nowelizacji zapisano także, że wszystkie sześciolatki obowiązkowo do szkół mają trafić od 2012 roku. Rok wcześniej wprowadzony będzie obowiązek rocznego wychowania przedszkolnego dla wszystkich dzieci 5-letnich, przy czym już od września 2009 r. samorządy będą musiały zapewnić miejsca w przedszkolach wszystkim pięciolatkom, których rodzice będą tego chcieli. Nowelizacja wprowadza też m.in. nowe przepisy dotyczące przekazywania szkół innym podmiotom niż samorządy, dzięki którym nie będzie konieczne przeprowadzenie całej dotychczasowej procedury likwidacyjnej szkoły, by powołać w jej miejsce nową, lecz możliwe będzie bezpośrednie jej przekazanie nowemu podmiotowi. Uproszczona procedura dotyczyć będzie jedynie tych szkół, które liczą nie więcej niż 70 uczniów. Wprowadzono także zapis, że przejmowanie szkół będzie możliwe tylko po uzyskaniu pozytywnej opinii organu sprawującego nadzór pedagogiczny nad szkołą. W znowelizowanej ustawie pozbawiono kuratora oświaty wpływu m.in. na wybór dyrektora szkoły oraz na jego odwołanie. Zgodnie z nowymi przepisami, dyrektorem szkoły będzie mogła być także osoba nie będąca nauczycielem, do tej pory nie było to możliwe.