Mama i babcia przyznały, że waga noworodka do dla nich szok. Mniej zaskoczony wydawał się Arkadiusz Kucharek, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego. - Spodziewaliśmy się bardzo dużego dziecka. To była kolejna ciąża, a w poprzedniej urodził się równie duży, bo powyżej 5 kg - tłumaczył.