Kontrolerzy sprawdzą po pierwsze, kto dostał nagrody. Zgodnie z przepisami przysługują one tylko szeregowym pracownikom. Premie dla ministrów, wiceministrów i innych osób z kierownictwa resortów są niezgodne z przepisami. Podczas przyszłorocznej kontroli budżetowej NIK zajmie się również konkretnymi kwotami i pochodzeniem tych pieniędzy. Zgodnie z prawem nagrody mogą stanowić wyłącznie 3 proc. funduszu wynagrodzeń. Jak pokazują poprzednie lata, nie zawsze tak było. Oprócz wspomnianych 55 mln na nagrody od początku roku, kontrolerzy NIK przyjrzą się także premiom świątecznym. Te nie zostały jeszcze wypłacone, wiadomo jednak, że wyniosą blisko 3 mln zł. Pieniądze dostaną pracownicy trzech resortów: obrony narodowej, sprawiedliwości i rolnictwa. MSZ wydało na tegoroczne nagrody ponad 10,5 mln złotych. Reporter RMF FM usłyszał, że pracownicy zostali wyróżnieni za "szczególne osiągnięcia i wybitne rezultaty indywidualne". Podobnie swoją hojność tłumaczy Ministerstwo Obrony Narodowej. MON z grubo ponad ośmioma milionami złotych zajął drugie miejsce w rankingu. Na podobnym poziomie kształtują się premie pracowników dawnego Ministerstwa Infrastruktury, które pochłonęły ponad osiem milionów złotych. Siedem milionów złotych na nagrody wydało MSW, podobnie jak resort pracy. MSW tłumaczy, że pieniądze trafiły między innymi do pracowników zaangażowanych w obsługę polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Powodów do narzekania nie mają także urzędnicy zatrudnieni w Ministerstwie Skarbu. Tam premie w przeliczeniu na jedną osobę są najwyższe: blisko 7 tys. złotych. W resorcie środowiska średnia nagroda to 4,5 tys. zł dla jednego urzędnika. W resortach: sprawiedliwości, kultury i rolnictwa nagrody wyniosły odpowiednio: 1,5 mln, 1 mln i 2,7 mln zł. Nagrody pracowników Ministerstwa Rozwoju Regionalnego pochłonęły 600 tys. złotych. W przypadku Ministerstwa Zdrowia mowa jest o kwocie pół miliona złotych. Ministerstwa: sportu oraz nauki i szkolnictwa wyższego od stycznia na premie wydały w sumie niespełna 5 tys. zł. To zdecydowanie najmniej ze wszystkich resortów. Z kolei resorty finansów i gospodarki nie odpowiedziały na pytanie reportera RMF FM, ile w tym roku wydały na nagrody. Ministerialni urzędnicy mogą liczyć nie tylko na nagrody: dostaną też świąteczno-noworoczne premie. Do podziału jest kwota blisko trzech milionów złotych. Tłumaczenie jest identyczne jak w poprzednich przypadkach: "To nagroda dla pracowników za wybitne osiągnięcia w pracy oraz za zaangażowanie w obsługę prezydencji". Jeszcze nie zapadły decyzje o tym, ilu pracownikom i w jakiej wysokości zostaną wypłacone pieniądze. Rządowych nagród na koniec roku może być jednak więcej. Ostatecznych decyzji nie podjęły jeszcze Ministerstwo Pracy oraz Kultury i Dziedzictwa Narodowego.