Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, jeden z poszkodowanych zgłosił się do szpitala w Gdańsku. "Z informacji, do jakich dotarliśmy, wynika, że mężczyzna prawdopodobnie nie uskarżał się na nic po katastrofie, jednak poczuł się źle w drodze do domu. Jest hospitalizowany w Gdańsku" - poinformował dyżurny WCZK. Poszkodowani znajdują się 14 szpitalach województw: śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego oraz pomorskiego. Najwięcej, bo ośmiu poszkodowanych, przebywa w Sosnowcu, po czterech pacjentów znajduje się na oddziałach w Zawierciu, Częstochowie, Włoszczowie i Krakowie, po trzech w Myszkowie i Piekarach Śląskich, po dwóch w Dąbrowie Górniczej oraz Czerwonej Górze. Pojedyncze osoby są nadal leczone w Busku Zdroju, Jędrzejowie, Miechowie, Kielcach oraz Gdańsku. Czterej pacjenci znajdują się na oddziałach intensywnej terapii w Zawierciu, Czerwonej Górze k. Kielc oraz w Sosnowcu. Jak powiedział rzecznik szpitala św. Barbary w Sosnowcu Mirosław Rusecki, w przypadku siedmiu pacjentów "nie ma zagrożenia życia", natomiast stan pacjentki znajdującej się na Klinicznym Oddziale Intensywnej Terapii "jest bardzo ciężki, ale stabilny". Pacjentka została we wtorek przewieziona do Sosnowca ze szpitala w Zawierciu. Wcześniej amputowano jej nogę. Jedna z najciężej poszkodowanych w katastrofie osób przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala w Czerwonej Górze k. Kielc. Jak poinformował dyrektor szpitala Krzysztof Skowronek, stan pacjentki jest nadal ciężki, ale poprawił się na tyle, że można już myśleć o jej przetransportowaniu - przy odpowiednim zabezpieczeniu - do specjalistycznej placówki ortopedycznej. Skowronek dodał, że w jego szpitalu przebywa też pacjent, którego przewieziono we wtorek z placówki w Jędrzejowie, gdyż wymagał drenażu płuc. Jego stan jest stabilny. W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. Zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.