Ogłoszony w środę przed Sądem Okręgowym w Świdnicy (Dolnośląskie) wyrok jest nieprawomocny. W mowie końcowej 36-letni Daniel K. zwrócił się do sądu o uniewinnienie. - Jest mi przykro, że tak się stało, nie mogę tego odwrócić. Ale nie jestem winien zabójstwa - mówił przed sądem w Świdnicy. Mężczyzna podczas śledztwa początkowo przyznał się do zabójstwa, ale później zmienił wyjaśnienia twierdząc, że tylko widział osobę, która prawdopodobnie zabiła chłopca. Dlatego miał wiedzieć, gdzie ukryte są jego zwłoki. Ciało 9-latka znaleziono w lesie, po blisko dobie poszukiwań. Zwłoki, z ranami brzucha i podciętym gardłem, zawinięte były w worek i zakopane. Daniel K., instruktor sztuk walki, mieszkaniec Boguszowa-Gorców, znał zamordowanego chłopca i był jego trenerem.