Jak poinformował aspirant sztabowy Marek Wypych z zabrzańskiej policji, przed południem uczniowie gimnazjum nr 13 w centrum miasta zaczęli zgłaszać nauczycielom swędzenie oczu i drapanie w gardle. Dyrekcja zarządziła ewakuację i wietrzenie budynku. Do nauczycieli zgłosiło się łącznie 24 uczniów skarżących się na działanie drażniącej substancji. Wszyscy trafili do zabrzańskiego Centrum Pediatrii. Po południu 22 uczniów lekarze zwolnili pod opieką rodziców do domów, dwie dziewczynki zostaną na razie w szpitalu na obserwacji. Wezwani policjanci znaleźli w jednym ze szkolnych koszy na śmieci opakowanie po gazie łzawiącym - będą starali się potwierdzić, czy to tę substancję rozpylono w gimnazjum. Według Wypycha wytypowano już krąg podejrzewanych o to uczniów szkoły - policjanci spodziewają się dotrzeć do nich przed poniedziałkiem. - To najprawdopodobniej nie był żaden legalny środek. Warto jednak wiedzieć, że jeśli trafi się w rejon działania, np. gazu łzawiącego, nie należy trzeć szczypiących oczu. Gdyby większość z przewiezionych do szpitala dzieci wcześniej przepłukała szybko je czystą wodą, pewnie nie byłoby potrzeby wzywania pogotowia - zaznaczył policjant.