Uczestnicy wyruszyli sprzed historycznej obozowej bramy głównej z napisem "Arbeit macht frei". Sygnałem do wymarszu był dźwięk szofaru, baraniego rogu pasterskiego, którego Żydzi używają do ogłaszania ważnych świąt. Idą do byłego Auschwitz II-Birkenau, na którego teren wejdą przez bramę główną, zwaną bramą śmierci. W 1944 r. przejeżdżały nią dziesiątki transportów z Żydami skazanymi na zagładę. Żydom z całego świata, głównie młodzieży, w Marszu towarzyszą rówieśnicy z Polski. Wśród nich jest Alicja Paczkowska z gimnazjum w Cieszkowach Świętokrzyskich. - To dla mnie duże przeżycie, że mogę będąc tu oddać hołd ofiarom. To ważne właśnie dziś znaleźć się w miejscu, gdzie cierpiało i umierało tak wielu ludzi - powiedziała. Uczennica na Marsz zabrała ze sobą białoczerwoną flagę. Jak dodała chce w ten sposób przypomnieć, że w Auschwitz ginęli także Polacy, a zarazem podkreślić dumę z polskości. "Uświadamiamy sobie, co zrobili Niemcy Żydom i Polakom" Wśród idących jest grupa Niemców. Przyjechali z Berlina. Jeden z jej członków powiedział , że Auschwitz jest dla jego narodu miejscem tragicznym. - Uświadamiamy sobie, co zrobili Niemcy Żydom, Polakom i wielu innym. Przyjechaliśmy tu, aby pozdrowić uczestników Marszu, szczególnie Żydów i przeprosić za to co tu się stało, za Holokaust - mówił. Przed rozpoczęciem Marszu młodzi Żydzi zwiedzili muzealną ekspozycję. Tradycyjnie ubrani są w niebieskie kurtki z gwiazdą Dawida. Wielu z nich niesie izraelskie flagi. Marsz Żywych to projekt edukacyjny, pod auspicjami którego Żydzi z różnych krajów, głównie uczniowie i studenci, odwiedzają miejsca Zagłady stworzone przez Niemców podczas wojny na okupowanych ziemiach polskich. Poznają także historię Żydów w Polsce, spotykają się z rówieśnikami i polskimi sprawiedliwymi wśród narodów świata. Organizowane są od 1988 r. Przypadają tradycyjnie w Dniu Pamięci o Zagładzie (Jom HaSzoa), którego data związana jest z powstaniem w getcie warszawskim. W tym roku Marsz Żywych przypada w 70. rocznicę zakończenia II wojny. Uroczystość zbiegła się także z innym wydarzeniem z przeszłości. 16 kwietnia 1947 r. na terenie byłego obozu Auschwitz I stracony został jego twórca i pierwszy komendant Rudolf Hoess. W Holokauście zginęło ok. 6 mln Żydów. W obozie Auschwitz Niemcy zgładzili ponad 1,1 mln osób, z czego ok. 1 mln było Żydami. Polski Żyd Dawid Wongczewski, deportowany 20 czerwca 1940 r., był pierwszą śmiertelną ofiarą obozu. Zmarł zamęczony kilkanaście dni później. Masowe transporty do obozu rozpoczęły się w 1942 r., ale dokładna data ich początku nie jest znana. Najliczniejszą grupę deportowanych Żydów stanowili obywatele Węgier - ok. 430 tys., a także obywatele II Rzeczypospolitej - ok. 300 tys. W Auschwitz Niemcy mordowali Żydów z krajów okupowanych i państw satelickich.