W przestępczym procederze brało udział ponad 130 firm z całego kraju. Procedura działania była bajecznie prosta. Kilkaset firm w całej Polsce obracało fikcyjnymi fakturami, a na ich konta wpływały kwoty bez żadnego pokrycia towarowego. Ostatnia firma w tym "łańcuszku" eksportowała nie istniejący towar i występowała o zwrot podatku. Firmy sprytnie wykorzystywały obowiązujące przepisy, które wymagają do egzekwowania podatku VAT tylko dwóch dokumentów. Nie bez znaczenia był też fakt, że firmy były porozrzucane po całym kraju; to utrudniało kontrolę. Na razie zatrzymano 21 osób, 10 - zostało tymczasowo aresztowanych. Wg funkcjonariuszy UOP w sprawę zamieszanych jest kilku pracowników służb celnych. Także obywatele innych państw, przede wszystkim ze Wschodu.