- Chciałbym oficjalnie poinformować o decyzji premiera Donalda Tuska. Na mój wniosek budżet IES został zwiększony o 200 tys. zł z przeznaczeniem na finansowanie ekspertyz związanych z katastrofą samolotu Tu 154M na terenie lotniska wojskowego w Smoleńsku - powiedział Kwiatkowski. - Osobiście będę przyglądał się kosztom tych badań, nie wykluczam, że to nie jest ostatnia decyzja w tym roku. Specjaliści, którzy tu pracują, muszą mieć pełne poczucie, że państwo robi wszystko, aby oni mieli stworzone warunki do skupienia się wyłącznie na ekspertyzach i badaniach - mówił minister. W krakowskim instytucie badany jest m.in. zapis z "czarnych skrzynek" samolotu. W IES przeprowadzano także potwierdzenie identyfikacji genetycznej ofiar. Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski nie odsłuchiwał jednak nagrań czarnych skrzynek Tu154M, który rozbił się w Smoleńsku, lecz zupełnie inne nagrania poglądowe - podało Ministerstwo Sprawiedliwości. Joanna Dębek z MS powiedziała, że jest oczywiste, iż gdyby minister miał odsłuchiwać czarne skrzynki samolotu Tu-154M, wymagana byłaby do tego zgoda prokuratury. Minister podkreślił, że krakowski IES jest wiodącą tego typu placówką nie tylko w Europie, ale na świecie, a pracujący w nim to najlepsi specjaliści w swych dziedzinach. - Rzeczywiście wykonanie dobrej analizy z zakresu nauk sądowych wymaga kosztów - powiedziała dyrektor IES Maria Kała, dziękując ministrowi za zwiększenie budżetu. Jak podkreśliła, szczególnie analizy genetyczne i toksykologiczne wymagają odpowiedniego - tj. dobrej jakości sprzętu.