"Zalane zostały budynki mieszkalne, publiczne, infrastruktura techniczna i uprawy. Rozmiary szkód są trudne do oszacowania. Odbudowa zniszczeń, remonty i naprawy wymagają dużych nakładów finansowych" - uzasadnili radni sejmiku województwa poniedziałkową decyzję o wsparciu finansowym pięciu najbardziej poszkodowanych gmin świętokrzyskich. Sposób wykorzystania dotacji przyznanych samorządom i terminy ich rozliczenia określone zostaną w umowie między zarządem województwa, a reprezentantami poszczególnych gmin. Według nieostatecznych jeszcze szacunków, w Świętokrzyskiem znalazło się pod wodą 69 tys. ha gruntów, zalanych zostało ponad 14 tys. gospodarstw rolnych i 1333 budynki mieszkalne. W kilkunastu gminach dotkniętych powodzią wciąż trwa przeliczanie szkód na złotówki. Wyniki powinny być znane do końca tygodnia. Jak poinformował pełnomocnik wojewody świętokrzyskiego ds. usuwania skutków klęsk żywiołowych Leszek Papaj, komisje oceniające straty koncentrują się na szacowaniu w pierwszym rzędzie szkód w budynkach mieszkalnych. Zakończyła się, prowadzona od 21 maja z inicjatywy prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego, akcja "Kielce dla Sandomierza". W tym czasie kieleckie szkoły przyjmowały dary dla powodzian - sprzęt AGD, meble, sprzęt RTV, a także komputery i monitory. W większości szkół, gdzie gromadzone były dary od kielczan, magazyny są przepełnione. Jak poinformował wydział zarządzania kryzysowego i bezpieczeństwa urzędu miasta, podarunki są przewożone ze szkół do magazynów magistratu. Stamtąd trafią do Sandomierza. Zebrane artykuły żywnościowe, odzież i środki czystości gromadzone są w magazynach Caritas. Z Kielc do Sandomierza wysłano także cztery ciężarówki z wodą pitną.