18-latek najpierw dokonał rozboju - z samochodu na placu dworcowym w Giżycku wyciągnął 79-letniego kierowcę i ukradł mu auto. Następnie jadąc przez miasto spowodował dwie kolizje. Po wyjeździe na drogę w kierunku Miłek zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Poniósł śmierć na miejscu. Sekcja zwłok wykaże, czy w chwili wypadku kierowca był pod wpływem alkoholu.