Dzisiaj przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Szczecinie rozpoczął się proces w tej sprawie. Zakończyć ma się w czwartek. Dwaj chorążowie, dwaj plutonowi, 12 kaprali oraz starszy szeregowiec od listopada 1998 roku do lutego ubiegłego roku przygotowywali w jednostce zmechanizowanej w Wałczu (woj. zachodniopomorskie) grupę żołnierzy do podstawowej służby wojskowej. Według aktu oskarżenia, podczas tych przygotowań dochodziło do znęcania się nad żołnierzami. Pod różnymi pretekstami kazano im wykonywać tzw. pompki (nawet do 100), stać w maskach gazowych przez około półtorej godziny, biegać z plecakami po schodach. Niektórym kazano sprzątać świadomie zanieczyszczone wcześniej korytarze, innym rozrzucano pościel. Oskarżenie mówi również o kopaniu żołnierzy, trzech zostało uderzonych wyciorami od karabinów. Sprawdzano też wytrzymałość fizyczną kilku żołnierzy, każąc im kłaść się na korytarzu, a kaprale przechodzili po leżących. Oskarżeni nie przyznają się do winy lub ją pomniejszają. Obaj chorążowie, plutonowi oraz trzej kaprale pozostali w służbie.