Wczoraj doszło do 83 wypadków, w których zginęło 6 osób, a 118 zostało rannych. Policjanci zatrzymali 228 pijanych kierowców. W środę w 128 wypadkach zginęło dziewięć osób, a niemal 160 zostało rannych. Tego dnia funkcjonariusze zatrzymali niemal trzystu pijanych kierowców. "Tak tragicznie nie było od lat" Tak tragicznej akcji "Znicz" - jak podkreślają policjanci - nie było od trzech lat. W porównaniu z ubiegłym rokiem ofiar jest dwa razy więcej. O 40 wzrosła też liczba wypadków. Plagą są również pijani kierowcy. W ciągu dwóch dni zatrzymano ich niemal 600. Jeden z nich wczoraj w Augustowie zabił kierowcę skutera. Mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Miejmy nadzieję, że piątek będzie spokojniejszy. Na razie wiadomo o jednym śmiertelnym wypadku. Śmierć na drodze w miejscowości w Prząsław W miejscowości Prząsław (woj. świętokrzyskie) na trasie Chałupki - Chmielnik w zderzeniu ciężarówki i osobowego audi zginęła jedna osoba - to kierowca osobówki. Z kolei na skrzyżowaniu Romera z Herbsta na Ursynowie w Warszawie, autobus zderzył się z ciężarówką. Trzech pasażerów i kierowcę autobusu przewieziono do szpitala. Ich życiu nic nie grozi. Z kolei w zderzeniu samochodu osobowego z autem dostawczym na krajowej drodze nr 3 między Nowa Solą a Nowym Miasteczkiem w Lubuskiem ranna została jedna osoba. Trasa jest zablokowana. Ruch został skierowany na objazd przez miasto Nowa Sól. Trwa ustalanie okoliczności wypadku. Tragiczny wypadek na obwodnicy Karlina Na razie wiadomo, że kierowca forda mondeo zjechał na lewy pas i czołowo zderzył się z volkswagenem crafterem. Policja nie wyklucza, że kierujący autem osobowym mógł zasnąć za kierownicą. Mężczyzna został zabrany do szpitala. Osoby jadące drugim z samochodów nie doznały poważnych obrażeń. Wczoraj doszło do groźnego wypadku na obwodnicy Karlina w Zachodniopomorskiem. W zderzeniu dwóch aut osobowych zginęła jedna osoba, a pięć kolejnych zostało rannych. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący citroenem, wyjeżdżając z drogi wojewódzkiej, wymusił pierwszeństwo na jadącym drogą krajową mercedesie. Największe natężenie ruchu w niedzielę Największego natężenia ruchu policjanci spodziewają się w niedzielę po południu i wieczorem. - Niemniej już teraz apelujemy do kierowców, żeby nie decydowali się na powroty w niedzielę późnym wieczorem. Ciemności, gorsze warunki atmosferyczne, pośpiech i zmęczenie - to wszystko nie wpływa pozytywnie na jazdę - powiedział nadkom. Robert Horosz z Komendy Głównej Policji. Jak dodał, w piątek rano nie odnotowano poważniejszych korków na drogach krajowych i wylotowych z większych miast. - Apelujemy przede wszystkim o rozsądek, żeby kierowcy pamiętali, że od tego, jak oni zachowują się na drodze, zależy nie tylko ich bezpieczeństwo, ale i bezpieczeństwo innych użytkowników dróg - przypomniał Horosz. Zwrócił też uwagę, że kierowcy wciąż zapominają, by zabrać ze sobą konieczne dokumenty - prawo jazdy, dowód rejestracyjny i dokument ubezpieczenia pojazdu. W czwartek policjanci z Ostródy (Warmińsko-mazurskie) zatrzymali kierowcę, który po drodze S7 pędził z prędkością 238 kilometrów na godzinę. Został ukarany 500-złotowym mandatem i 10 punktami karnymi. Na cmentarz jedź autobusem Już wcześniej policjanci apelowali, by na cmentarze raczej nie jeździć samochodami osobowymi, lecz korzystać z komunikacji miejskiej lub skorzystać z dobrej pogody i zrobić sobie spacer. Zwracali też uwagę, że mimo słonecznej aury jezdnie mają prawo być śliskie, szczególnie nad ranem, w nocy, w pobliżu obszarów zalesionych, zbiorników wodnych, na przejściach dla pieszych i na wzniesieniach. Funkcjonariusze przypominają, że za kierownicę nie wolno siadać pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Proszę też, by przed wyruszeniem w drogę sprawdzić stan techniczny pojazdu. Zwracają też uwagę, że jak co roku w rejonie wielu cmentarzy organizacja ruchu jest zmieniona, a strumieniem pojazdów kierują policjanci. Tegoroczna akcja "Znicz" rozpoczęła się w środę i potrwa do niedzieli. Bierze w niej udział ok. 10 tys. funkcjonariuszy wspieranych przez 700 żołnierzy Żandarmerii Wojskowej.