- Wybory parlamentarne już za kilka miesięcy, a my wciąż nie mamy programu, nie znamy szefa sztabu wyborczego ani samego sztabu, nie wiemy, kiedy i jak prowadzona będzie kampania. Założyliśmy więc "poziomkę" - powiedział Tomasza Wełnickiego Przedstawiciele 12 regionów RS AWS nie oglądając się na swoje kierownictwo, przygotowują już wspólnie z ZChN i PPChD listy wyborcze i uruchamiają prace sztabów wyborczych. Dotychczas informacje o powołaniu międzyregionalnego porozumienia w ramach RS-u były jedynie pogłoską. Poseł Wełnicki twierdzi, że to fakt: "Jest taki dokument, pan premier otrzymał go wczoraj rano". Porozumienie regionów Ruchu Społecznego domaga się od władz partii Jerzego Buzka szybkiego zwołania kongresu: "W ocenie tych, którzy się pod dokumentem podpisali, władze takie jak Zarząd, Rada Polityczna nie wypełniają swoich funkcji należycie, a właściwie trzeba powiedzieć, że wypełniają źle. W dodatku decyzje są podejmowane przez podmioty do tego nieuprawnione statutowo, na przykład decyzje generuje Marian Krzaklewski, który przecież władzami statutowymi RS-u nie jest". O stopniu niechęci "poziomki" do Krzaklewskiego świadczy na przykład to, że w porozumieniu uczestniczy Janusz Tomaszewski. Regiony chcą ponaglić do pracy władze RS-u. Jerzemu Buzkowi, szefowi partii działacze RS-u mówią: "Będziemy działać z panem, albo bez pana". - Rozpoczęła się już normalna, ostra praca. Jeśli pan premier chce w niej uczestniczyć i ma czas poza zajęciami rządowymi, to dobrze i bardzo byśmy się z tego cieszyli, ale regiony czekać już dłużej nie mogą - dodają. Po południu zbierze się zarząd Ruchu Społecznego AWS. Do tego czasu liderzy ruchu nie chcą się do sprawy "poziomki" odnosić.