Nastolatek wdrapywał się na cienki mur z cegieł postawiony przy śmietniku. Ścianka nie wytrzymała i chłopiec razem z cegłami poleciał na ziemię. Trafił do szpitala. 11-latek jest poobijany. Na szczęście nie ma żadnych wewnętrznych obrażeń. Lekarze zostawili go jednak na obserwacji. Policja ustala, czy mur był postawiony prawidłowo i czy podobne pergole śmietnikowe w okolice też nie zagrażają zdrowiu ludzi. (mpw) Adam Górczewski