Odkąd Polacy ze Stanów Zjednoczonych mogą głosować w polskich wyborach, w każdych bierze udział Władysław Zachariasiewicz. Tym razem, również - w konsulacie RP w Waszyngtonie.Określany mianem nestora Polonii Władysław Zachariasiewicz przyszedł na głosowanie ze swoją 73-letnią żoną Sandrą, którą poślubił dwa lata temu. Był jednym z najwcześniej głosujących. Poranną kawę wypił w lokalu wyborczym, ponieważ nie mógł się doczekać głosowania. Władysław Zachariasiewicz już zapowiada, że pojawi się na głosowaniu w jesiennych wyborach parlamentarnych.